Dużo tego. Fejsy, blogi, Lubimy Czytać, Google+, Feverr. Wygląda na to, że powinienem się sklonować. Zapomniałem o konieczności stworzenia konta na twitterze dla Czytelników anglojęzycznych. A kiedy mam pisać? Trzeba w końcu wypuścić Niedopowiedziane, skończyć pracę z tłumaczeniem Szarego i jeszcze dodatkowo pisać Isztar (sama się nie napisze).
Nie wiem. Usiądę i będę płakał.
Możliwe, że do części z Was będę się w najbliższym czasie odzywał rzadziej, co nie znaczy, że Was mniej lubię. Możliwe, że przez chwilę będzie mniej wpisów. Ale bądźcie ze mną, zaglądajcie, dawajcie opinie, plusy, lajki, cokolwiek. Dawajcie znak życia. Może dzięki Wam nie stracę do końca wiary w człowieka, w jego ukryte dobro, w altruizm.
A oto dziwny link do mojego "fejsa". Dziękuję, że jesteście!
Kliknij tutaj (jeśli nie masz nic lepszego do roboty)