Miałem przed chwilą silne uczucie deja-vu. Niezwykle silne. Przypomniałem sobie, że już kiedyś robiłem dokładnie to, co robię teraz. Szkoda, że nie mogę sobie przypomnieć, co będzie dalej. Zagrałbym w totka.
Wymyśliłem wstępny projekt okładki do kolejnej książki. Jeśli ktoś to czyta, to proszę o opinię, czy Wam się podoba. Napis miał trochę przypominać sumeryjskie pismo klinowe.
Co Wy na to?
Możliwe, że jeszcze dużo w niej pozmieniam, to dopiero wstępny szkic.